...uff nie wiem jak to zrobiłem ale zameldowałem się na blogu …tak tak obiecuje, ze przed nowym kosmicznym sezonem ślubnym (…itp….itd…_) zdarzę zameldować się jeszcze kilka razy 😉 by dla „prawnuków” zostawić kilka historii z prze-kosmicznego sezonu 2021 (!!!) Paulina i Mateusz zaserwowali mi taka ilość emocji, że po dziś dzień sam emocjonalnie podchodzę do niesamowitej przygody z ich życia. Cudny początek czerwca cudni oni i… cudne trzy historie… natural to taki skrót tej przygody, duuużo klasyki i kilka (…dziesiąt) moich ulubionych klatek 😉 Kawa, chwila na wczytanie się całości i Zapraszam 😉
…jeszcze kilka razy Wam na blogu zawrócę głowę by za chwil kilka być już w mocnym biegu zdjęciowym. Ślubów humanistycznych kilka już uwieczniłem ale w sezonie 2020 trafiłem na dwa przecudne (..o drugim niebawem…), pełne niesamowitych emocji, wolności i niesamowitych barw i kadrów. Tak też było u Joli i Tomka, którzy Swoje pełne niesamowitych wzruszeń przysięgi opowiedzieli sobie w ogrodach Muzeum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Nie będę przynudzał… 😉 Wszystko genialne ogarnięte w lipcowe popołudnie przez wedding planerki z Mucha Nie Siada jest na zdjęciach tak więc Zapraszam na baaaaardzo Ciepły reportaż! aha… Zdrowych Spokojnych Świąt (!!!) Organizacja: Mucha Nie Siada Event & Wedding Planners Miejsce: Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku Dekoracje: inLove Meble: go-WEDDi Catering: Winowajcy Tapas & Wine Bar Muzyka: Centrum Muzyki Marzeń Namiot: Time 4 Fun
…to cudna historia miłosna w której miałem zaszczyt brać udział, a działo się i emocji nie brakowało i więcej i dużo w całym wpisie 😉 Zapraszam!
uroczystość zaślubin: Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP w Pruszkowie
przyjęcie: Dwór Afrodyta / Radziejowice
zespół: Laskowski Band
film: Just Married Video
fotografia: fiolek.art.pl
…sesja narzeczeńska, reportaż ślubny i sesja poślubna… z dwójką ludzi, którzy jak wiem (…tak tak dużo się widzi rozmawia…) uwielbiają zdjęcia… ale też uwielbiają ważne chwile w swoim życiu, które mogłem zamrozić na wieki (!) Te trzy cudne historie z Dominiką i Michałem utrwaliłem w 3 pory roku …narzeczeńska jesień, zimowe ślubniaki i wiosenny plener ślubny , który otworzyliśmy w miejscu obok którego wiele lat przejeżdżałem myśląc…hmmm nie realne… ale nie po raz pierwszy okazało się, że wszystko się da z ludźmi z którymi można by przysłowiowe konie kraść (!!!) – plener dopełniony w słynnej ale już nie aż tak (!) dostępnej Arkadii. btw: …brakuje mi tu lata ale może wtedy reportaż z chrztu ? ;-))) Nie przedłużając Zapraszam na duuuużą kawkę 😉 Aha hmmm gdyby ktoś pytał… jest to skrócony skrót skrótów itp itd etc… 😉
dekoracje/bukiet: Flower Sisters in Law
suknia: Rosa Marie
garnitur: Vistula
make-up: Kamila Tadriyan
fryzura: Jachimkowskiej Hair Style
uroczystość zaślubin: Parafia św. Teresy w Radomiu
przyjęcie: Gębarzówka (radom)
muzyka: Wodzirej Na Wesele (Grzegorz Chodelski)
tort: cukiernia Ewa-Jankowscy
video: Artmotion.pl
…to bardzo pamiętliwy dla mnie fotoreportaż bo Magda i Piotr to para z która nie da się nie Cieszyć 😉 … każde spotkanie z nimi to Uśmiech 😉 , chyba deszcz i inne cuda na przekór… sprawiłyby jeszcze bardziej pozytywną atmosferę bo przecież nazwisko zobowiązuje 😉 ale do rzeczy, to była 3-krotna niesamowita przygoda z ludźmi, którzy byli, są, będą świadomi zdjęć i tego co możemy razem zamrozić na wieki… Wielkim zaufaniem mnie obdarzyli a ja swym jak zawsze ;P Zaufaniem ich obdarzyłem (…ale litania…) Byli za każdym razem wybitnie pozytywni czym zarażali Mnie i wszystkich wokół więc wyszło jak poniżej… choć wrzucam dużo ABC-ślubniaków… i trochę moich ulubionych kadrów… a dostali ich finalnie wiele wiele…. więcej. Zapraszam na prze-pozytywną przygodę z Magdą i Piotrem (!!!) narzeczeńska: lubelszczyzna (…i Audi 😉 uroczystość ślubna: Kościół św. Maksymiliana Marii Kolbe w Pionkach party: Castello/Czarna Wieś mua: make-up room Anna Grabowska hair: Stylownia kwiaty/dekoracje: make a wish – obsługa iventów dekoracje drewniane: Młoda Para 😉 światła: time 4 fun film: Mikab zadymka na parkiecie: Hipnoza sesja poślubna: zawsze kreatywna Gdynia Orłowo ;P całość zapakowana w… www.albumy.bodzioch.pl
btw: tyle się działo, że to jedyne repo…2o19 z którego wróciłem do doma z zimnymi ogniami w „plecaku” 😉
…ciepło było… deliktanie ujmując…, było wybitnie gorąco bywałem w Chorwacji ale dwie sesje ślubne w 2019 były najbardziej gorącym mijescem i czasem w mojej historii z fotografią… ale daliśmy radę w prze-parznym słynnym Trogirze i chwil kilka nieco dalej. Mega wyrozumiali i meeeega przyjacielscy Sylwia i Kuba (…zawsze można więcej…), szalona prze-pozytywnie zakręcona rodzinka (…nie byli tam sami…), która na ile się dało spełniła moje oczekiwania (…oj zawsze można więcej…), a finalne przytulasy w morzu adriatyckim były dla wszystkich mega zwieńczeniem całości tej chorwackiej przygody. Zapraszam na zapach chorwackich klimatów…
…qrde niby nie miałem czasu niby chciałem , a nie wiedziałem jak to zlepić by pokazać na blogu ale tak się złożyło, że właśnie…dziś miałem jechać na kolejna przygoda w tym samym klimacie jednak #koronawirus (użyłem tego dla pra…pra…wnuków…) zamknął nam chęci itp…itd…etc…szlaki… tak też mając w pamięci przemiły trip z Pauliną i Pawłem pokażę to i owo z pod samiuśkich Tater 😉 co dokładnie rok temu udało się zamrozić na wieki (Amen…) Zapraszam … jednocześnie życząc Wam Sił Zdrówka i Cierpliwości rodzinnej w tym czasie…
…w tym wyjątkowym dla nich dniu byłem ich cieniem, klasyka + moje kadry + zdjęcie, które w moich annałach (…boziu co za słowo ;P ) zapisało się historią, która miewam często… w skrócie… gdy powstaje zdjęcie na pożegnanie w kroplach deszczu …kameruni (…bez urazy…już spią lub piją drugie …) , a ja dostaję po kilku miesiącach smakołyk dość cenny bo uznany przez innych fotografów na świecie szanowanego „magazynu” /mywed.com/ (…jest ich tam o boziu kilkadziesiąt tysi…) Dziękaski i Warto wiadomo… jak masz ten obraz i tylko musisz go zamrozić (!) Z tego i nie tylko powodu mam sentyment do tego reportażu… Oni kolejni otwarci przemili i Warci każdej klatki… dużo emocji Miłoooości …ech Musicie to ujrzeć….klikamy… Zapraszam
…ufff…wychodzę powoli z 2o19 ale obiecałem uzdrowić bloga wiec uzdrawiam i kilka chwil znajdę by jeszcze powrzucać kilka fotoreportaży i sesji z minionego…a działo się i sentymentalnie zaczynam od Magdy i Przemka …tam zawsze w tym kieleckim się dzieje 😉 Kolejna para do rany przyłóż… i petarda emocji i niesamowitego szaleństwa na parkiecie… zakończona sesją poślubną w miejscu przez swą prostotę bardzo magicznym na zdjęciach… tak banalne rzeczy tworzą dużą kreatywność … Aha…to moje ulubione kadry-klatki…to jakiś bardzo duży skrócik trochę klasyki i trochę mojego OKA (głowy…) Zapraszam na moją przygodę z M+P
…na każde zdjęcia jest czas i pora (…kilka razy myślałem jak rozpocząć tego posta…) i tak po prawie roku spotkałem się z Roksaną i Łukaszem gdzie? W magicznej krainie –> Islandia <—, która zatyka mnie po dziś dzień – nawet dziś odpaliłem kamerki online by popatrzeć co tam się własnie dzieje w miejscach, które udało mi się ujrzeć, utrwalić, przeżyć… To była przygoda, jak każdy plener jak każda para nawet jeśli dzieje się to za płotem… ale to było również ogromne wyzwanie, logistyczne, fizyczne i dopiero na 3 miejscu fotograficzne (..dziwne słowo 😉 Oni pewnie siebie, wiedzieli co chcą co chcieli… wygrali z anomaliami pogodowymi z moimi cudawiankami 😉 i …ech zrobiłbym to z nimi i drugi i trzeci raz (!!!), a już wiem że niebawem będę tam ponownie (!!!). Nie zalewając, Zapraszam na islandzką historię, sesję ślubną Roksi i Łukasza, do której mam swoje za i przeciw i wiem, ze mogłem o wiele wiele więcej, ale też czas i pogoda pozwolili nam na tylko i aż (!!!) tyle… Iceland Story
btw: na samym końcu filmowy backstage z cudnym islandzkim „melody” autorstwa moich głównych aktorów – pamiątka dla wnuków, prawnuków i pra…pra… 😉 bezcenna (!) (stąd też na dwóch zdjęciach w tej obszernej relacji i moja skromna…) Roksi i Łukasz –> Dzięki (!)
…obiecywałem więc szybko wracam dokończyć wpis o Barcelonie gdzie ponownie zawitałem na sesję poślubną tym razem wczesną wiosenką z Agnieszką i Łukaszem. Mąjąc to i owo w pamięći (tłumy itp…) tym razem logistyka pognała nas w słynne ale puste o tej porze roku Playa Brava i koszystając z furtki pogodowej (lało przed…i tuż po 😉 udało się pospacerować i… Na drugi dzień kilka klasycznych historii ze stolicy Hiszpanii chyba zawze nabitej tyrystami, a zawsze można by więcej i więcej i więcej gdyby nie oni… ;-))) Kolejna duża przygoda przed startem sezonu pełna przemiłych rozmów street’owych klatek (wcześniejszy post…), spacerów i przedewszystkim zakochanych zdjęć z mega pozytywnymi ludźmi (!) Zapraszam na hiszpańską sesję…
…lubię to miejsce, ma swój klimat, magiczne są drzewa…górki…wydmy… i zawsze Oni…co roku choć może nie wybitnie to jednak krajobraz lekko się zmienia i wszyscy z którymi tam pojadę czują się tam wolni ;-))) Zapraszam na ostatnią część przygody z Anią i Radkiem (!)
… i tak było zawsze i także u Ani i Radka… duże wyzwanie i bardzo duuuże zadość uczynienie (bosz..co za słowo.. 😉 bo przygoda z nimi razy 3 (narzeczeńska/reportaż/plener) po dziś dzień wspominana w pamięci bo działo się baaaardzo dużo, a Oni bardzo cierpliwi, oddani i zaaakochani co sam czułem, widziałem… utrwaliłem (!) Zapraszam na szalony kwietniowy weekend i zwiastunik z mych ulubionych piaskowych wydm…, które w całości za sekund (dni…) kilka… kwiaty i dekoracje: ? 😉 Ceremonia Ślubna: Parafia Rzymskokatolicka Zesłania Ducha Świętego w Zwoleniu Wesele: Dworek Anna, Podgóra Zespół: Climax Fotoziutek: Fiołek 😉
…wiosna za chwil parę wiec chwil mam kilka na nadrobienie zaległości blgowych i wracam do wiosny AD2018 i pełnej emocji przygody z Sylwią i Kubą zamkniętej cudownym klimatem w lawendowej krainie ;-))) (…wpis lawendowy za dni parę 😉 Tak więc zapraszam na obfity reportaż (…kawa 😉 kwiaty i dekoracje:Sylwia 😉 Ceremonia Ślubna:Kościół Garnizonowy św. Stanisława w Radomiu Wesele:Dwór Polski w Potworowie Zespół:Black & White
…tak było…to nasza prawdziwa historia (!!!)…wszystko wybitnie zaplanowane, logistyka pleneru ślubnego w tym wybitnym miejscu banalna (czytaj: podróż/oplaty etc…) jednak już na miejscu pojawiło sie małe ale (… x2) , marcowa pogoda (miało być +15 + Slonce?), a jednak pochmurny poranek postraszył deszczem, który straszył cały dzionek o turystach nie wspominając, których statystycznie w Wenecji w marcu jest najmniej? (nie liczyliśmy statystyk azjatyckich..) Ale by nie było, Humory, Cierpliwość, Poświęcenie w fotografii dały się wenecjańsko we znaki Mi i Kasi z Łukaszem co zaowocowało deszczową przygodą po Wenecku… Daliśmy radę (!!!) Zapraszam 😉 ………aha 😉 mam miesiąc i Tylko i Aż na trochę aktualizacji na blogu szalonego AD2018 więc… 😉 wypatrujcie ;P
tak blog ożyje zimą 😉 …zdarza się, nie raz nie dwa…wiele razy…, że każdy reportaż oprócz głównych bohaterów… ma u mnie też tych „ukrytych”, których teoretycznie nikt nigdy nie widzi, choć nie do końca …i tak było w tym przypadku (!) Z pośród kilkuset zdjęć „akcja” na jednym z jesiennych ślubniaków skupiła się na dziadku… tak dziadkowie, w reportażach zawsze ważni, zawsze stosownie ubrani, często mam wrażenie , ze swoimi spojrzeniami widzą więcej odemnie, czujni są zawsze na 2-3 planie pilnują „imprezy” (!), a już uwielbiam gdy z przymrużonym wzrokiem z daleka patrzą-myślą, czemu ten „fotoziutek” do nich celuje…. 😉 , a to co najważniejsze czyli emocje, zawsze są wybitnie naturalne. I tym razem choć standardowo pilnowałem sobie dziadków to gdzieś poczułem znak-sygnał i mieli oni-ON swoje 5 minut jak się okazało.. u mnie 😉
91 lat, walizka, zeszyt do nut pachnący „moją podstawówką” (Mistrzostwo Świata!!!), „skrzypiący” milionami grań akordeon Horch i niesamowity entuzjazm, radość, emocje (!!!), poświęcenie dla pasji…życia ale i mega naturalność Dziadka, który obok miał swoje wsparcie… Babcię, oddaną, wspierającą, tak tak widziałem to… nadal Zakochaną, chyba miałem ciarki …ech (!!!)
brak słów…, w skrócie to opisałem, chyba lepiej oddałem to na zdjęciach… chyba…
Popatrzcie Proszę na Miłość do „nut życia” (!!!)
…w plenerze… spędziliśmy praaaawie cały dzień w cudownym wrześniowym klimacie Gdyni Orłowo, która zawsze ma klimat tym bardziej gdy tłumy „już w szkole”, a zatoka nie jest jeziorem tylko morzem –> jeśli wiaterek jest meeeega asystentem 😉 Dla Ani i Maćka to miejsce było i jest szczególne to też wyczułem już podczas sesji (!!!)ma którą Zapraszam 😉
…z tego jakże ważnego dla nich dnia, mam mały sentyment do tego repo bo kilka chwil po nim popełniliśmy razem jeden z moich ulubionych zeszłorocznych plenerów w bardzo znanym ale o każdej porze dnia mocno klimatycznym miejscu o czym już niebawem szerzej na blogu. Póki co reportaż, duuuuuużo miłości , emocji i szaaaalona zabawa! Zapraszam 😉
…bo sumując ilość wyjazdów na plenery itp… roku 2o17 ten z Martyną i Mateuszem dosłownie powstał „za płotem…” w miejscu baaardzo klimatycznym szczególnie wczesną jesienią…w miejscu, które wielu odwiedza masowo, a ja co ciekawe przez X-lat popełniłem w nim aż-dopiero drugi plener 😉 Tak więc Zapraszam na plenerowy spacer Martyny i Mateusza po Muzeum Wsi Radomskiej 😉
… powinienem napisać, że to kolejna para z którą „można konie kraść…” ale niedługo stadnin mi zabraknie 😉 Ten reportaż jak każdy pełny emocji i niesamowitej zabawy ale ale… tu było bardzo szczególnie… ta miłość była wszędzie… nim dotarliśmy do pięknej Bazyliki Wniebowzięcia w Kielcach same przygotowania zaserwowały wiele ciepłych i emocjonalnych klatek… bo tego dnia oprócz przysłowiowego TAK… trafiły się Paulinie i Krzyśkowi również inne okazje…. , a cudownego nastroju nie popsuło nawet gigantyczne oberwanie chmury… podobne doświadczyliśmy już podczas sesji narzeczeńskiej tak więc… 😉 W tym repo… pierwszy raz trafiłem wspólną zabawę dwóch młodych par… co też podobno miało swoją historię 😉 Plener ciepły… już prawie jesienny to tradycyjnie logistyczna przygoda w klasycznym ale zawsze pięknym otoczeniu pałacu w Mosznej (można…? 😉 Zapraszam na obfitą historię Pauliny i Krzyśka (!!!)
ślub: Bazylika katedralna Wniebowzięcia NMP w Kielcach
wesele: Hotel Bińkowski – Kielce
dj/wodzirej : szaleni Helion Music Group
film: Studio Krystian
… łamię przepisy ;P i zimniutkim-śniegowym czaaem serwuję Wam wpisz baaaardzo cieplutkiego pleneru Małgosi i Piotra „kilka zdjęć „… z mojego ulubionego miejsca, 20 lat -> kilkaset razy przejeżdżanego miejsca … cieeeepłe i baaardzo klimatyczne jezioro Dobre… nie raz i nie dwa mówiące mi …tam…tu muszą być dobre zdjęcia… i drugi raz w tym przypadku je popełniłem…, a chwilę później z Gosią i Piotrkiem pofruwaliśmy w kolejnym ulubionym…plażowym…gdzie w sezonie mam tylko „ortodoksyjnych spacerowiczów”, a zdjęcie „robi…” się same 😉 Zapraszam na cieeeepłe klateczki…
…jeden z tych, gdy już pora iść……to sam zadaję sobie pytanie –> „czemu mam już iść jak tu tyyyyleee się dzieje?” 😉 ,a podobno jeszcze wiele działo się po moim wyjściu i moocno w to wierzę 😉 bo po dziś dzień pamiętam parkietowe szaleństwa na przyjęciu u Małgosi i Piotra. Do mocnych reportaży w Zwoleniu jestem już przyzwyczajony… ciężko z nich czegoś nie pokazać tak więc zapraszam na baaaardzo obfite repo…
… pozostałem w górkach choć mniejszych to niezwykle urokliwych tym razem na plenerze ślubnym Piotra i Karoli. cudownie mnie ugościli, para z tych z którymi można konie kraść 😉 co sprawiło, że pełni energii ruszyliśmy na praaaawie rok oczekiwany plan zdjęciowy… co nie po raz pierwszy udowodniło mi, że na każde zdjęcia zawsze jest odpowiedni czas i pora (!!!) Słyszałem tu i ówdzie, że „kilku…” czekało na ujawnienie tego pleneru tak więc Zapraszam w piękne okolice Węgierskiej Górki 😉
… sam tort na przyjęciu weselnym potwierdził gdzie spędzimy wspólnie czas przy okazji ;-))) ślubnego pleneru Mileny i Karola (!) Tak więc inaczej być nie mogło… pobudka wczesnym rankiem natural poprzedzona „wieczorno-nocną analizą” górskiego planu 😉 Kolejka tylko w jedną stronę, a potem duuuuużo spontanu… pięknej pogody (tak tak…nagły deszcz w górach to też zdjęcia 😉 hmm cóż więcej… Na plenerową przygodę w naszych taterkach Zapraszam 😉
… Moi ludzie tu i ówdzie… i zdjęcia „robią się same…” ? 😉 tak było… mega klimat… inny… cudowny ślub w plenerze w bardzo ciepłym otoczeniu dworku Zbożenna i niesamowita zabawa na przyjęciu (!!!) oj zawsze będę wspominał (!) tym bardziej, że całość zwieńczona była plenerem-przygodą w wysokich tatrach (…patrz Tort 😉 …ta część niebawem na blogu 😉 Zapraszam na reportaż z tego magicznego dnia Mileny i Karola
..tak tak, kręcono tam cosik Piratów z Karaibów, Durdle Door…słynne na cały świat…. mocno dało się we znaki… acz mega-zadowolony z perspektywy czasu jestem z tego pleneru hmm przygody chyba bardziej jaką przyszło mi przeżyć z Danusią i Krzyśkiem kilka chwil (…tfu…tygodni) po ich najważniejszym dniu,… I ponownie tak z perspektywy czasu ten plener to szaleństwo, logistyczne czasowe, ale effekt (?) ..oceńcie sami 😉 Zapraszam (!!!) btw. sam Londyn na koniec był zwieńczeniem przygody z przemiłą PM (Para Młoda)….i przy tej okazji Serdeczne Dziekaski dla D&K za Cierpliiiiwość, Wyrozumiałość i mega przygodę (!) Pozdrofffki 😉
…no działo się, trochę czasu z nimi spędziłem choć to pewnie za sprawą mocnego wyjazdu na plener…, który w tym wpisie zapowiada ostatnia klatka, a całość za dni kilka…niebawem 😉 Upalny lipiec ufff…., dużo na spontanie i baaaardzo duuużo Emocji (!) 😉 Zapraszam na repo Danusi i Krzyska…
…to chyba najfajniejsza nazwa, która po dziś dzień kojarzy mi się z wizytą na ślubnym plenerze Oli i Konrada w stolicy Kataloni (!) Szaleństwo? …no działo się, aczkolwiek Wszystko genialne zaprogramowane przez Olę 😉 ..(tak tak jak zawsze druga strona też musi działać 😉 ….dwa dni niesamowitej Przygody (!) …milion rozmów…zwrotów akcji…cudowne miejsca na zdjęcia plenerowe acz… jak się okazuje na miejscu przebicie się przez „miliony turystów…” to naprawdę wyższa szkoła jazdy” ale zdjęcia w tłumie Zawsze swoje robią 😉 Z dwóch dni w Barcelonie wyszedł nam tak naprawdę reportaż+plener… i oto chodziło PM (para młoda)… tak więc Zapraszam na Obszerną historię Oli i Konrada…
..się aktualizuje się jak obiecąłem 😉 …kolejne zeszłoroczne repo…duuża przygoda…Baaardzo Zaaapracowani Agnieszka i Sebastian, którzy na zdjęcia znaleźli spoooro czasu 😉 bo chociażby Podróż na plener do moich uluuubionych Krowiarek to czasowo nie lada wyczyn w tym przypadku zakończony spontanem w kukurydzianym polu (..bo burzce) no i Przepyszną obiado-kolacją u Mamy Sebastiana w niedalekim Prudniku. Samo repo… to „mocny” zdjęciowo klasztor na kieleckiej Karczówce, baaardzo wykwintny Hotel Bińkowski i chyba najbardziej wykwintne oświetlenie od Strefy Światła (!!!) … , a na parkietowe Szaleństwo słowo „wykwintne” to małoooo…. Zapraszam na obfity „skrócik” 😉
taaaak wiem…Obiecałem 😉 no działo się przez ostatnie kilka miesięcy…kto odwiedza fanpage na FB -> facebook.pl/FiolekArtPl …wie i zrozumie…ale luty nadszedł zaległości Obiecuję nadrobić baaardzo obficie bo to był mega obfity rok 😉 … tak losowo ( 😉 od PM (Para Młoda…) Wioli i Pawła aktualizację bloga rozpoczynam… bo działo się (jak co tydzień!)… i choć plenerowo klasycznie (no…. w Kaziku bywam bo mam megaaa sentyment…) to na repo…działo się… to PM z tych z którymi koni kraść nie można…., a Trzeba (!) 😉 Zapraszam…baaaardzo obficie… (btw. lada dzień kolejne repo…) Pozdrofffki dla Wszystkich Cieeerpliwych (!!!)
…ech co tu duzo pisac….skałki (…skałki nie góry ;P ) po raz 1 …acz bankowo nie ostatni… Olga i Bartek się poświęcili się…ale i Ja nie odpuściłem co wszem i wobec Sami zapewnia nadzieje mam 😉 no działo się i bankowo tam wróce…niebawem nawet… Zapraszam na to i owo plenerowe…
…plenerowa, poniekąd wyjątkowa bo to nie Ja, a Oni zabrali mnie na plener w swoje ulubione miejsce w życiu. Klaudia i Tomek to para z tych z którymi „można być konie kraść…” i Ja za masę emocji czy to w dniu ślubu czy też na plenerze odwdzięczyłem się na koniec pleneru „fioletowymi kadrami…” 😉 Zapraszam na skrócik plenerowy 😉
…się bloguje się 😉 …tak wiem pusto ale nadmiar pracy 😉 …zdaje się o blogu zapominać więc na jakiś czas powracam i obiecuję kilka reportaży i plenerów z AD.2015 (!) bo działo się naprawdę sporo… , a czujni zapewne to i owo widzieli już na fejsbukowym fanpejdżu. Nie pierwszy i nie ostatni zapewne raz przyszło mi zamrażać te najważniejsze chwile w życiu Nury i Michała, pełne Miłości i Emocji chwile za każdym razem będące dla Mnie niesamowitą przygodą (!) Zapraszam na obszerny reportaż i plener tej niesamowitej pary! (virpliwosci przy wczytywaniu… plisss 😉
btw: nie ma lepszego klimatu nad bałtykiem na sesje plenerową jak w tym przypadku 30 października (!) 😉
… Święta, Święta i po Świętach, sezon zakończony świątecznymi ślubniakami i tak oto…pomimo nadal braku czasu po kolejnym bardzo klimatycznym świątecznym ślubie natchnęło mnie by wrócić do bloga i pokazać to i owo, a konkretnie świąteczne ślubniaki z przed roku i Magdy i Macieja. Pełne Miłości i Emocji…, którymi można by obdzielić kilka ślubnych nocy…(!) Tak więc Zapraszam na kawę… 😉 jest trochę klatek w tym reportażu!
ps. tradycyjnie zapraszam na FB ( facebook.pl/FiolekArtPl ) gdzie na bieżąco pokazuje się „to i owo” 😉 no i Wszystkiego Co Najlepsze w Nowym Roku!!!
czas odświeżyć co nieco na blogu…zaległości są ogromne bo sezon ślubny AD2014 był naprawdę wybitnie mocny… ;/ ale kto czujny na bieżąco to i owo widzi na fanpejdzu –> www.facebook.com/FiolekArtPl
Póki co Zapraszam na reportaż z pełnego magicznej miłości jesiennego ślubu Asi i Kamila…
…co ustalone było dzięki kontaktom Magdy i Bartka na długo długo przed tym najważniejszym dniem… Zapraszam skrót ślubnego reportażu oraz pełen wrażeń plener na golfowym polu…
…to jeszcze sezon 2o12, niby czasu minęło już sporo ale takie wesela pamięta się długo… Eimear jest Irlandką, a Michał polakiem z krwi i kości… główna uroczystość odbyła się na ziemiach młodego więc rzesza gości z zielonej wyspy „przyfrunęła” do pod radomskich Kozienic co po dziś pamiętam bardzo im przypadło do gustu (czytaj: mnóstwo zabawy, emocji etc…) stąd też publikacji tego reportażu na blogu zabraknąć nie mogło 😉 A działo się działo, mikstura dwóch (…i nie tylko) narodów mocno zagrała, mieliśmy zarówno polską jak i irlandzką muzykę oraz co rusz występ tancerek może nie rodem, …ale prawie z Irlandii ;-))) Zapraszam na obszerny reportaż oraz kilka klatek z pleneru, którym były poprawiny (młodzi w poniedziałek znikali już z ziem polskich…), osadzone w samym środku puszczy kozienickiej, gdzie grillowano i bawiono się równie dobrze jak w noc z soboty na niedziele… to były naprawdę niezapomniane dwa dni!
btw: prawie równy rok od tego wesela, podczas pleneru ślubnego innej pary (AD2o13) w Krakowie…nagle słyszę Ttoomek Ttoomek… i ku mojemu zdziwieniu spotykam Eimear, która w niemal równy rok od swojego wesela przyleciała do Polski pokazać swoim rodzicom Kraków (przy okazji Serdecznie Pozdrawiam 😉 Świat jest naprawdę Wybitnie mały ;-)))
… po prostu się odbyły 😉 wpadłem jak co roku, podejrzeć to i owo i choć miałem niewiele czasu to na kilkadziesiąt klatek z wybiegu zapraszam na fejbukowego fanpejdża, a dokładnie tutaj
…tym najważniejszym dniem, a w tym przypadku był to dzień doprawdy wyjątkowy (!) Spotkaliśmy się na leżakach na warszawskim powiślu omówić plan … weseliska w…Zakopanem, a było co omawiać bo Magda i Paweł to para, która o niemal 36o stopni obróciła wszystko…. tradycyjne wesele w … no ale o nim w innym odcinku 😉 Zapraszam na kilka klateczek narzeczeńskich póki co…
btw: tak wiem wiem, obiecywałem… postaram się w czasie najbliższym nadrabiać zaległości i obdarować was reportażami/plenerami AD 2012 oraz tegorocznymi narzeczeńskimi bo już się ich nazbierało… jednocześnie przypominam o fanpejdżu gdzie znajdziecie wybrane klatki z aktualnego sezonu ślubnego i nie tylko… www.facebook.com/FiolekArtPl
…czas nadrabiać zaległości… jak zwykle 😉 bo ślubniakowo w pełni… Asia i Sławek choć do swojego najważniejszego dnia mieli jeszcze trochę czasu, zaproponowali narzeczeńską sesję wcześniej, inną niżeli planowaliśmy… ale zapewne równie udaną 😉 Zadzwonili, że wpadają na tydzień do polski i mają chęć na kulki… i tak wylądowaliśmy w radomskim MK Bowling… bo choć rzadko to jednak da się w naszym mieście zrobić oryginalną sesję 😉 Zapraszam…
…nie po raz pierwszy w naszym mieście organizowany przez gazetę Echo Dnia, a ja zawitałem tam z kilku powodów nadmieniając chociażby chwilową odskocznię od ślubniaków 😉 No działo się działo, to też materiał serwuję dosyć obficie… bo jest na co popatrzeć ;-), a poniżej finałowa litania: Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2013 : Ilona Iwańska (nr 11) I Wicemiss Polonia Ziemi Radomskiej 2013 : Katarzyna Idzikowska (10) II Wicemiss Polonia Ziemi Radomskiej 2013 – Martyna Szwed (1) Miss Foto 2013 – Martyna Szwed (1) Miss Publiczności 2013 – Martyna Szwed (1) Miss Portalu Coolturalny Radom – Martyna Szwed (1) Miss Polonia Ziemi Radomskiej Facebooka 2013 – Milena Gryza (3) Miss Czytelników Echa Dnia 2013 – Anna Bartosiak (2) Miss Fitness 2013, POP GYM SPORT & HEALTH CLUB – Eliza Bujak (8) Miss Radia Rekord 2013 – Martyna Szwed (1)
… a bywa często, że ktoś …robi całe wesele …i w tym przypadku była to niesamowicie zżyta i szalona paczka ludzi na czele której stali Martyna i Michał. Był to naprawdę pamiętny dzień,chociażby ze względu na niestandardowe jak na radomskie podwórko zwyczaje, zwroty akcji, o niesamowitym upale z początkiem lipca nie wspominając. M&M to radomska para aczkolwiek od kilku lat kotwicząca w Poznaniu stąd też na plener ślubny udałem się do stolicy wielkopolski, który online pojawi się za kilka dni… Póki co Zapraszam na obfity reportaż … przy okazji Pozdroffka Serdeczne dla całej Paczki spod znaku M&M
… w rytmie EURO 2012 zdawałoby się powiedzieć, bo to właśnie ich uroczystość wypadła w jeden z tych dni gdy polskie serca podczas tejże imprezy mieli podbić Błaszczykowski i spółka… Nie dało się ukryć, że mecz Polska-Czechy towarzyszył młodej parze tego dnia co zaowocowało kilkoma pamiętnymi pewnie nie tylko dla mnie meczowymi klatkami… Po bardziej nowoczesnej sesji narzeczeńskiej Gosia i Robert to jedna z tych par, która zdecydowanie zażyczyła sobie „zielony plener” tak więc zapraszam na reportaż i kilka wspominkowych, zielonych klatek…
… więc musi być zimno i tak też przyszło mi otwarcie sezonu ślubnego AD 2013. Plener z Sylwią i Marcinem to oprócz kilku ramkowych ujęć w moim-domowym studio objął dość szybką (ze względu na mróz…i inne losowe ) leśną, śniegową sesyjkę… Zapraszam na kilka klatek…
… już po raz trzeci bodajże przypadło mi je odwiedzić, za każdym razem w innym celu, a tym… z uwagi na to co miało wydarzyć się na wybiegu i w sumie tylko na nim się tym razem skupiłem… Zapraszam…
… lato na dobre jeszcze się nie rozpoczęło, a już było bardzo gorąco, klejmy czerwcowy ślub, pełen emocji, zaskakujących sytuacji i miłości… Przemiła para, kolejna bardzo wyrozumiała i skora na wszystko aczkolwiek tym razem przekonałem się, że plener ślubny musi mieć swoje konkretne miejsce i czas…, a młoda para musi się naprawdę do niego przygotować. Fakt na plener z Karoliną i Kamilem nie łatwo było się zgrać, gdyż Kamil pracował poza miejscem zamieszkania i nie zawsze zdarzało mu się wracać nawet na niedzielę. To były naprawdę szybkie, radomskie, plenerowe dwie godziny w upalny dzień po tym jak młodzi pojawili się po codziennym wylegiwaniu się na słońcu… byłem wyrozumiały i ostatecznie udało mi się wyłuskać z młodych kilkadziesiąt klatek z w okolicach ulicy Rwańskiej. Zapraszam na reportaż i plenerek po radomsku… ślub:kościół Garnizonowy w Radomiu (notabene przebudowany w latach 1925-32 według projektu pradziadka panny młodej arch. Kazimierza Prokulskiego) wesele:tradycyjna „lubelska 70″w Małęczynie plener:Radom
…a mianowicie, byłem prezentem plenerowym, bo to nie była moja para, termin miałem już zajęty i tym bardziej to miłe gdy ktoś komuś ofiaruje moją pasję 😉 zresztą w takim przypadku nie po raz pierwszy… Bez specjalnych wymagań PM chcieli zieleni, koloru i kilka moich pomysłów.. więc Zapraszam do obejrzenia co nam z tego wyszło… aczkolwiek czasowo był to naprawdę plener exxxpresowy…
… tak wiem, miało być sporo ślubniaków, a tu cisza….i cisza… tak więc ruszam z podsumowaniem ślubniaków AD 2012, styczeń w aktualizacjach winien być obfity… Ania i Rafał to bardzo wyluzowana i miła para, która na swój jakże ważny w życiu dzień zaprosiła mnie z początkiem czerwca do Świdnika i Lublina. Uwielbiam gdy miksuje się towarzystwo na takich uroczystościach, po stronie młodego Warszawa, po stronie młodej Lubelszczyzna, miks tradycji zawsze jest czymś wyjątkowym, coś zawsze zaskakuje jak chociażby niesamowicie energicznie i przekonywająco prowadzący ślubną uroczystość Dominikanin w Lubelskiej Bazylice …jego jakże ochoczo wykrzykiwane „Pan!!! z!!! Wami!!! itd…, pamiętam po dziś dzień 😉 Na plener ślubny z PM umówiliśmy się w ogrodzie botanicznym w Lublinie, gdzie oprócz typowo zielonych-ramkowych klatek udało się ustrzelić coś ponad przeciętność 😉 Zapraszam…
To kolejna niesamowita para, emanująca niesamowicie uśmiechem Magda i niesamowicie wyrozumiały i oddany jej Daniel, skorzy na wszelkie pomysły i choć po raz pierwszy natrafiłem na „losową techniczną przygodę” to ostatecznie wszystko poszło jak należy. Młodym Dziękuję za wyrozumiałość i zaufanie… Zapraszam na emanujący szczęściem reportaż, kilka klatek z pleneru… oraz kilka szalonych klatek ze spotkania już po wszystkim w domu świeżo upieczonego małżeństwa 😉
…. to para z którą przyszło mi się spotkać jesienią zeszłego roku, Tomek wówczas sprezentował na imieniny zaskoczonej Kasi sesję fotograficzną. Kilka tygodni później zadzwonił zapytać o termin czerwcowy na reportaż ślubny, który niestety był już zajęty. Następnie kilka miesięcy później zadzwonił i poprosił czy mógłbym im zrobić chociaż ślubny plener na co naturalnie przystałem i z tej strony Dziękuję Kasi i Tomkowi za zaufanie…, a efekty plenerowe znajdziecie poniżej… Zapraszam
… kolejna para z którą można by konie kraść, bardzo spontanicznie i na luzie podchodzący do życia, a Przemek to jeden z niewielu, którzy nie boją się obiektywu … 😉 To był naprawdę szalony dzień począwszy od mieszkania na jednym z pionkowskich osiedli po piękną katedrę i na weselu w pod zwoleńskim Złotym Dworze kończąc. Zapraszam do obejrzenia reportażu i pleneru z upalnego długiego-majowego weekendu w Puławach.
… to moje pierwsza, powiedzmy to międzynarodowa para, bo Renia to polka , a Jeremy to Walijczyk. Przemiła para, bardzo wyrozumiała 😉 co zaowocowało choć krótkim to oryginalnym plenerkiem pomiędzy uroczystością w pałacu ślubów w Radomiu, a subtelną kolacją. Przy tej okazji chciałem podziękować parze młodej jak i świadkom, Monice i Mattowi za oryginalny dzień, zaufanie i bardzo przyjemny, kilkukrotnie zgoła odmienny klimat niżeli to tradycyjnie podczas uroczystości ślubnych bywa. Zapraszam na reportaż i plener… obecność płytki grupy Queen oraz singlowych winyli grupy Depeche Mode (New Life & Strangelove) naturalnie zamierzona… bo Renia& Jeremy to oddani fani obu grup
….obiecywany plener Magdy i Rafała, naprawdę bardzo szybki na budowanym stadionie piłkarsko-lekkoatletycznym (Mosir) w Radomiu. Jak pisałem już Rafał do wielki sympatyk futbolu, a przy okazji budowlanka nie jest mu obca, stąd szybki pomysł i szybka realizacja… (…) to był chyba jedyny taki słoneczny choć mroźny listopadowy dzień jak pamiętam.btw: przy okazji pleneru pojawili się znajomi-motocykliści młodych stąd tez kilka spontanicznych, motocyklowych kadrów Zapraszam…
… co ślub/wesele to coraz więcej nieprzewidywalnych zdarzeń… emocji, radości i spontanicznych akcji, co sprawia, ze pada masa kadrów i choć postaram się mocno streścić najważniejszy dzień w życiu Magdy i Rafała to przygotujcie się na spory reportaż, a za momencik szybki plener na budowie stadionu piłkarsko-lekkoatletycznego w Radomiu (Rafał to wielki fan futbolu, a Magda jest kosmetyczką stąd też kilka kadrów młodej w nietypowej roli w tak ważnym dla niej dniu…). Młodym, skłonnym na wiele szaleństw jeszcze raz dziękuję za zaufanie!
… na koniec serialu „Agata & Tomek”, zapraszam na sielankowy plener w Brodach Iłżeckich do ośrodka campingowego w którym czas się zatrzymał w latach 80-tych