…wracam do prawie…2lat wstecz korzystając przy z po-Walentynkowej okazji 😉 PRZEPIS NA MIŁOŚĆ…cytuję „Szklanka zrozumienia, Odrobina magii, Łyżeczka chemii, 1/2 kostki optymizmu, Dużoooo cierpliwości ..” i można by tak wkoło…podobnie było z M+M… podpytałem… chcieli być i byli -> Naturalni… byli sobą, ja Świetnie się bawiłem i Po Swojemu całość Przyprawiłem (!), ..a Oni ? Zobaczcie sami… Zapraszam na sesję narzeczeńską Marty i Marcina